piątek, 23 września 2022

A Whisker Away - moja opinia

 

Dzień dobry! 

Zapraszam was na moją opinię, ponieważ to co napiszę. Na pewno nie będzie zaliczać się do obszerneych recenzji. 

kadr z  filmu "A Whisker Away"


Miyo Sasaki zwana przez swoich rówieśników Muge, jest bardzo energiczną nastolatkom. Wszystko, to jednak pozory, ponieważ  pod maską uśmiechu dziewczyna skrywa swoje problemy rodzinne i głębiące się w niej emocje.  Pewnego dnia na drodze Muge staje tajemniczy handlarz masek, który proponuje dziewczynie jedną z swych masek. Dzięki niej dziewczyna, na parę krótkich chwil, będzie mogła zapomnieć o problemach. 





Uwielbiam Anime, dlatego cieszę się, że powstała platforma, gdzie można oglądać je legalnie. Oczywiście, Netflix ma swoje plusy i minusy, ponieważ kiedy zniknął "Death Note" odrobinę stracił w moich oczach, ale jakoś to przebolałam. 

Na "A Whikser Away"  trafiłam przez przypadek, ponieważ nie mam zbyt wiele czasu,  ani możliwość śledzić na bieżąco ofertę Netlixa. To zdecydowałam się obejrzeć w pierwszej kolejności film, który kupi mnie swoim zwiastunem. "The Whisker Away" wydał się dla mnie idealną pozycją, przyjemna dla uszu muzyka i piękna oprawa graficzna, sprawiły że zniknęłam na ponad godzinę.

Mimo tego, że zapartym tchem śledziłam kolejne kroki Muge i jej kolegi Hinode, to brakowało mi w tej produkcji dopieszczenia kociego świata. Dobrze, że producenci skupili na problemach  i życiu szkolnym nastolatków. Ponieważ, to bardzo ważne, aby nasi rodzice liczyli się z naszymi uczuciami i zdaniem. A ten film, w dość magiczny sposób pokazuje nam, co może się wydarzyć, jeżeli zepchniemy emocje naszych dzieci na boczny tor. 


Przy "A Whisker Away" można się pośmiać, popłakać, po rozmyślać i miło spędzić czas z rodziną. Jeżeli ktoś z was chciałaby zrobić seans rodziny, to będzie idealna pozycja. 

Życzę Udanego Weekendy, Meysiu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz